W maju odbyły się w bibliotece warsztaty  „Dzika kuchnia naszych przodków”.  Podczas spaceru botanicznego uczestnicy uczyli się rozpoznawać i zbierać dzikie rośliny jadalne. Okazuje się, że większość roślinności naszych łąk nadaje się do jedzenia J. Niektóre rośliny zyskały ogromną popularność wśród uczestników – zaskakiwały oryginalnością smaku. Wśród nich znalazły się tasznik, czosnaczek, szczawik zajęczy, młode pędy sosny, kwiaty bzu i wiele, wiele innych? Z zebranych roślin nasi roślinomaniacy przyrządzali potrawy, które na pewno zagoszczą częściej na naszych stołach: dzikie placki, masło ziołowe (gdzie masło stanowiło około 20% masy, reszta to przepyszne zioła), koktajle ziołowo-truskawkowe i ziołowo-bananowe, różne rodzaje pesta, oraz przepyszną dziką zupę. Za poprowadzenie warsztatów dziękujemy pani Marcie Jermaczek–itak, która potrafiła nazwać każdą napotkaną dziką roślinę.

 

Dzika kuchnia naszych przodków Dzika kuchnia naszych przodków Dzika kuchnia naszych przodków Dzika kuchnia naszych przodków Dzika kuchnia naszych przodków